Jak sobie tworzymy mydełka domowej roboty

Mydełka domowej roboty

Co w tym ciekawego?

Klamka zapadła: chcemy mydełka domowej roboty, zrobimy sobie swoje własne! Ale dlaczego chcemy je sobie zrobić sami, zamiast kupić gotowe, choćby w mydlarni? Powodów jest kilka:

– bo mamy szansę, by stworzyć mydełka domowej roboty w kształtach , których nie znajdziemy w mydlarni;

– bo samodzielnie określamy kolor i zapach swojego mydła, a nawet ich intensywność;

– bo jeśli tylko zechcemy poświęcić więcej czasu, możemy pobawić się formą, barwą, dodatkami i stworzyć małe cudeńka, którymi nie tylko nam będzie miło się myło (no, kto wypowie?); mydełka domowej roboty to świetny prezent;

– bo możemy wielu osobom (a już zwłaszcza naszym dzieciom!) zaimponować znajomością takiej fajnej techniki twórczej;

– bo zachęcimy dzieci do używania mydła, zwłaszcza takiego, które sobie dzieci same wykonają.

Co jest potrzebne?

Jest kilka materiałów, bez których nie zrobimy mydła. Są to masa mydlana, barwnik i aromat. Opcjonalnie mogą być jeszcze preparaty, które nadają mydłu określone właściwości pielęgnacyjne lub po prostu zwiększają jego pienistość. A oprócz nich – formy i naczynia, bez których wykonanie oryginalnego mydełka domowej roboty byłoby co najmniej bardzo utrudnione.

Masa mydlana

Przede wszystkim wybrać trzeba rodzaj – białą lub transparentną masę mydlaną, którą będziemy roztapiać, barwić, aromatyzować i wreszcie wlewać do form. Od tego wyboru zależy, czy nasze mydełko np. będzie przepuszczać światło, czy nie, a także czy i z jakim efektem zdołamy w mydle domowej roboty zatopić inne elementy, mydlane i niemydlane.

Poza samym rodzajem zastanowić się możemy nad ilością masy, którą można kupić w opakowaniach różnej wielkości (od 300 g do 1 kg).

Barwniki, aromaty, koncentraty

Barwniki – żadne odkrycie – służą do barwienia roztopionej masy mydlanej. Są takie same zarówno dla masy białej, jak i transparentnej. Od dodanej ilości barwnika zależy intensywność uzyskanego koloru mydła. Zazwyczaj mają one postać płynu i wystarcza kilka kropli na jedno mydełko. Ale niektóre kolory, metaliczne (złoty czy srebrny) maja postać proszku (pudru), który sprawdza się tez jako kosmetyk, potrafi bowiem nadać skórze ładny odcień.

Aromaty, a ściślej mówiąc, olejki zapachowe służą do nadawania masie mydlanej konkretnego zapachu. Są dostępne w wielu wersjach, niektóre z nich mogą być specjalnie dedykowane dla dzieci, co oznacza, że zostały jeszcze dokładniej przebadane pod kątem nietoksyczności i niealergiczności. O ile barwniki można mieszać tak, jak się miesza farby na palecie, o tyle mieszanie aromatów raczej nie jest wskazane.

Koncentraty czyli preparaty pielęgnujące to substancje, które naszej roztopionej masie nadaje określone cechy, których nie posiada sama masa mydlane. Są więc koncentraty, dzięki którym nasze mydło domowej roboty będzie lepiej pasować do skóry suchej, normalnej czy przetłuszczającej się, a także – już bez pielęgnacji – dzięki któremu będzie się obficiej pienić.

Formy

Nie jest to wprawdzie narzędzie, ale bez formy nie odlejemy mydła. tu możemy wybierać pośród bardzo wielu możliwości. Możemy więc odlać mydło w formie bardziej dziecięcej i bardziej poważnej, większej i mniejszej, kwiat, zwierzątko lub zwyczajnie kształt geometryczny. Możemy wybierać pomiędzy formami pojedynczymi i seryjnymi (kilka form na jednej plastikowej wytłoczce). Znane są formy, nawiązujące do faktury sznura czy wreszcie – do kamei z ich delikatnymi detalami. Wreszcie, możemy zastanowić się, czy bardziej nam pasuje forma silikonowa, czy tez plastikowa, chociaż tutaj materiał, z którego wykonana jest forma, bardzo  ściśle koresponduje z wyglądem samej formy.

Naczynie do roztapiania

Chociaż bez tego naczynia można się obejść, znakomicie ułatwia ono pracę. Bardzo dobrą metodą roztapiania masy mydlanej jest kąpiel wodna. Polega ona na tym, że naczynie z samą masą umieszczamy w większym naczyniu, w którym nieustannie grzeje się, a nawet wrze woda. Można, oczywiście, wykorzystywać do tego posiadane rondelki, ale kto ma ich aż tyle? I komu chce się potem je domywać? Naczynia są mniejsze, przez to poręczniejsze, pasują do nawet niewielkich garnków i rondli (przez co zmniejszamy zużycie wody i prądu czy gazu) i mają konstrukcję, ułatwiającą wylewanie masy. No i nie musimy się śpieszyć z myciem po skończonej pracy – wiadomo, że w przeciwieństwie do np. rondelka, plastikowe naczynie do roztapiania nie będzie nam wkrótce potrzebne w kuchni.

Zapraszamy na podstrony, gdzie pokazujemy, jak i jakie można samemu wyczarować mydełka domowej roboty.